piątek, 16 stycznia 2015

Najbardziej spontaniczna podróż roku...

Sama nie wiem kto z nas pierwszy wpadł na ten pomysł. Ja czy mój bardzo dobry kolega P. Tamto popołudnie nie zapowiadało niczego szalonego. Leniwie popijaliśmy kawę w jednej z wielu kawiarenek na Rynku.
Decyzję o tym, że wybieramy się do Berlina podjęliśmy jednoznacznie w ciągu minuty.
Godzinę później byłam już w pociągu Kraków-Szczecin.



Pierwszym odczuciem, które towarzyszyło mi pokonując kolejne metry w Berlinie był wewnętrzny spokój. Patrząc na mijanych po drodze ludzi wiedziałam, że mają zupełnie inne podejście do życia niż Polacy- są w stanie w każdej chwili pomóc innym, są życzliwi. O czym niejednokrotnie zresztą się przekonałam.





        Miasto wywarło na mnie ogromne wrażenie. 
Wszystko jest dokładnie zaplanowane i nie ma tam przypadkowych obiektów, połączeń. Jest wręcz stworzone dla turystów. Moją uwagę przykuwał rozwój kulturowy miasta, jest tam mnóstwo ośrodków, muzeów które warto odwiedzić. Bardzo przyjemnie podróżuje się tamtejszą komunikacją miejską, jest ona wręcz bezproblemowa. Już nieraz miałam okazję podróżować metrem, jednak w Berlinie nie odczułam tego, że jestem w innym mieście i powinnam śledzić mapę miasta bo i tak wiedziałam że trafię tam gdzie zechcę :)


Udało mi się zobaczyć wszystkie miejsca o których nawet nie zdążyłam pomyśleć. Centrum Berlina najlepiej przemierzać spacerem  natrafiając na kolejne miejsca z cyklu must see. Ku mojemu zaskoczeniu, śledząc później mapę Berlina razem z Google udało nam się zrobić trasę perfekcyjną :) Bez nawigacji, mapy.. Przypadek? Nie sądzę :)


Niestety moja przygoda z Berlinem trwała zbyt krótko. Jestem pewna, że jeszcze tam wrócę.Polecam szczerze wszystkim tym, którzy mają chociażby dwa dni wolnego i nie wiedzą co z nimi zrobić :)


10 komentarzy:

  1. i takie wycieczki są najlepsze. sama lubię decydować spontanicznie, najlepsze chwile się wtedy osiąga ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale macie wyobraźnię :) Phan­ta­sie ist wichti­ger als Wis­sen, denn Wis­sen ist beg­renzt.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam Berlin! Jest taki piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. tam mnie jeszcze nie widzieli:D spontany nie zawsze kończą się dobrze, ale właśnie o to chodzi, o to, że bez ryzyka nie ma zabawy:D cieszę się, że ten spontan był udany! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie niezaplanowane podróże są najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam takie niezaplanowane podróże :D

    OdpowiedzUsuń
  7. niezaplanowane podróże zawsze najlepsze!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mieszkam w Niemczech i doskonale wiem, że to inna mentalność. Coś wspaniałego <3 świetna spontaniczna wyprawa :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś na pewno odwiedzę to miasto :) Takie spontaniczne pomysły są najlepsze i zawsze wypalą, czego nie można powiedzieć o planowanych ;) Dobrze, że jesteś zadowolona z wycieczki :)

    http://zakochanaa-w-zyciu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń