piątek, 13 marca 2015

Coraz częściej utwierdzam się w przekonaniu, że miałam wspaniałe dzieciństwo. Moi rodzice powierzyli mi mnóstwo zaufania do tego, co robię.
Dzięki mojej niespożytej energii miałam okazję tańczyć, śpiewać, brać udział w przedstawieniach, konkursach, kołach zainteresowań, grać w piłkę ręczną, biegać i wiele innych... Niesamowite jest to, jak wiele możliwości dostałam od życia, aby sprawdzić co mnie interesuje, spróbować wielu rzeczy.

Dlaczego wspominam o tym właśnie teraz? Ponieważ pisząc o wycieczkach pamiętam wyjazdy w góry. Pokochałam je od pierwszego wejrzenia, a każdy wyjazd utwierdza mnie w przekonaniu, że jest to uczucie na całe życie. Góry pomagają mi odpocząć, poukładać sobie w głowie, bądź po prostu oderwać się od codziennych obowiązków. Staram się wykorzystywać niemal każdą nadarzającą się okazję do pokonania tych nieco ponad stu kilometrów i spotkania oko w oko z górami.



Niedawno miałam okazję wybrać się z przyjaciółmi do Zakopanego. Choć tłum turystów nie wpływa na mnie relaksująco, stolica polskich gór to miejsce które znam i w którym naprawdę dobrze się czuję. Od wielu lat odwiedzam zaprzyjaźnionych gospodarzy, którzy prowadzą mały biznes turystyczno- noclegowo-restauracyjny :) Pozostaje pakować rzeczy i ze spokojem jechać w góry.

4 komentarze:

  1. jeszcze śnieżne zdjęcia, szkoda że w tym roku było tak mało śniegu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Góry są moją miłością od zawsze, ale strasznie je zaniedbałam, aż wstyd! Muszę to jak najszybciej nadrobić :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. hej, daj namiar na tych gospodarzy, bo ja właśnie rozmyślam o wiosennym wypadzie w góry? w Której części Zakopanego oni mają domek?

    OdpowiedzUsuń